Najnowsze wpisy, strona 5


gru 02 2005 Wejdź proszę
Komentarze: 9

Otwarłaś Wrota

Kluczem otrzymanym ode mnie

Ja sam

Nie miałbym odwagi

Ty sama

Nie wiedziałabyś gdzie są

Ale teraz uciekaj

Nic dobrego cię nie czeka

 

Zza wrót wylał się mrok

Wraz z nim

Przyszły Cienie

Szepczące do mego ucha

Słowa triumfu i porażki

Codziennie kładę się spać

Razem z nimi

Chociaż tam wewnątrz

Pozostaję niewzruszony

Z wiecznie płonącym Światłem

To na zewnątrz

Jest Ciemno

 

Wrota pozostaną otwarte

A ja szukam Przewodnika

Nie potrzebuję kogoś

Kto mówi

„Wszystko będzie dobrze

Tylko nie wchodź Tam”

Potrzebuję kogoś

Kto zejdzie ze mną

W Otchłań

Do samego Źródła

Po omacku będzie szukał

Odpowiedzi

xxxxxxwe : :
gru 01 2005 Bez tytułu
Komentarze: 6

Przyszly sluchaweczki. Skype sie juz sciaga. Zauwazylem, ze stolik w moim pokoju staje sie miejscem na otwarte pudelka, kartony, gazety i inne opakowania, w ktorych przychodza do mnie poczta rozne fajne rzeczy. Lezy juz na nim tektorowe pudelko po ksiazce wraz z koperta, kartonowe pudelko po zaparzaczu wraz z gazetami i folia (ta z pecherzykami powietrza, ktorymi sie tak fajnie strzelalo bedac gowniarzem) a teraz koperta i podelko ze sluchawek. Bedzie jeszcze koperta z nowej ksiazeczki wydawnictwa okultura - ksiega rozkoszy, oraz pudelko z dyktafonu. A potem wezme to wszysto i posprzatam.
A dzisiaj to mi sie nawet nie chce odpisywac na wasze mniej lub bardziej prowokacyjne komentarze z poprzednich notek. Nawet mi sie sluchawek nie chce sprawdzac i skypa instalowac.

xxxxxxwe : :
gru 01 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

A jakoś tak mi się z pracy wróciło. Trochę późno. Po pracy poszedłem na kebaba a potem na próbę kapeli, która staramy się reaktywować. Ciężka sprawa. Chyba nic z tego nie będzie. Ciężko cokolwiek zrobić pod brejki grane przez dj'a. Więc albo kupie se jaką djembe czy inne kobongi, didżeridud czy jakieś tam przeszkadzajki albo dj załatwo nowe płyty. Generalnie kapsko. Wali mnie to. Nie chce mi się o tym myśleć. Podejżewałem, że tak to będzie wygladać. Przynajmniej potem grzaniec w pubie był smaczny. Zapuszcze se jakiś mjuzik i poczytam książkę. A wcześniej zrobie se zajebistą herbatkę od Ulki. Mniam. Z tą Ulką to też jakiś dziwny klimat się robi. Szkoda że tak daleko mieszka. Albo i dobrze, że tak daleko. Nie będę musiał wymyślać powodów, dlaczego nie. Nie będę musiał mówić, że się boję. Ale czy ja się boję? W sumie to nawet nie wiem. Pierdole dzisiaj jak niezdecydowana baba.

xxxxxxwe : :
gru 01 2005 Bez tytułu
Komentarze: 7

Ale ja jestem zryty. Przejmuje sie takimi pierdami. Przeciez to nie ma zadnego znaczenie. Poza tym nic nie trwa wiecznie. Nawet jak bedzie z tego jakis dym, to przejdzie. Splynie po mnie jak po kaczce.
Ale czlowiek jest czasami glupi i daje sie wmanewrowac w jakies gierki swojego umyslu mowiace mu, ze cos jest wazne. Lub ze nie wazne ;)

xxxxxxwe : :
gru 01 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

No i juz sie wkurwilem. Caly humor poszedl sie jebac. Ehhhh. Bede musial w poniedzialek przejsc powazna rozmowe z szefowa bo tak byc ne moze. Ni-chu-ja.

xxxxxxwe : :