Komentarze: 16
Pogruchotałem sobie mostek
A teraz wyrywam żebra
Po kolei
Jedno po drugim
Myślałem, że będzie bardziej boleć
Me serce miało za mało miejsca
Potrzebowało więcej światła
Niepotrzebnie coś je od świata oddziela
Tak jakby było się czego obawiać
Jedyną istotą, która może Cię skrzywdzić
Jesteś Ty sam
Bez Twojego pozwolenia
Nie spadnie Ci nawet włos z głowy
Tylko co zrobić z żebrami?
Cymbały czy Fletnię Pana?
Mam ochotę na wino
Wybieram Fletnię Pana!