Archiwum wrzesień 2005


wrz 30 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Fajnie czasami zachorować. Człowiek nie żałuje wtedy weekendu spędzonego w domu. Nie biega nie zastanawia się gdzie pójdzie co robił będzie i z kim. Jest spokój. Z głośników leci Moonspell. Jak za starych dobrych czasów. Trochę nudno. Tak nudno, że aż w blogu normalną notkę napisałem.

Dzisiaj w pracy poznałem bardzo ciekawą osobę. Okazało się, że wcześniej tańczyła na rurze w barze go-go w Poznaniu. Bodobało się jej. Całkiem ładna dziewczyna. W poniedziałek ma mi poopowiadać więcej na ten temat. Jest mężatką od 6 lat a sama ma 24 lata i dzieciaka. Ciekawa persona. Czy w tych czasach nie ma niezdradzających się małżeństw? Jak tak słucham i obserwuję ludzi w pracy, to dochodze do wniosku, że nie. Są co najwyżej młode małżeństwa.

xxxxxxwe : :
wrz 29 2005 ?
Komentarze: 5

 

 

Kim będziesz Ty

Na którą czekam

Czy jak zwykle piękna i inteligentna

Co wniesiesz do mojego życia

Co zabierzesz bezpowrotnie

Czy pozwolisz nauczyć się czegoś o mnie

I czego znowu nauczę się o kobietach

Cóż pięknego razem stworzymy

A co rozpadnie się na kawałki

Czy pomożesz zapomnieć

O tym co było

Czy nauczysz dawać sobie Miłość

Jaką Karmę razem stworzymy

Z czego uleczysz moją duszę

Co pozwolisz wyleczyć w sobie

Jakie oczy, dłonie, usta

Będą patrzeć, dotykać, całować

Z czego będziemy się razem śmiać

Co przyprawi nas o łzy

Jak masz na imię

Gdzie jesteś

Jak długo będziesz

?

 

xxxxxxwe : :
wrz 28 2005 Coś
Komentarze: 7

Coś brzydkiego zajrzało przez okno

Czarnego i śmierdzącego stęchlizną

Spojrzało prosto w oczy

Chcąc się ze mną zmierzyć

Coś chciało mnie zabrać ze sobą na dół

Ale nie spodziewało się

Że usłyszy z moich ust

„Zapraszam do mnie

Opowiem Ci fajny dowcip”

 

xxxxxxwe : :
wrz 27 2005 Forgotten Hopes
Komentarze: 3

ANATHEMA

Hey you.. rotting in your alcoholic shell
Banging on the walls of your intoxicated mind
Do you ever wonder why you were left alone
As your heart grew colder and finally turned to stone

Did I punish you for dreaming?
Did I break your heart and leave you crying?
Do you ever dream of escaping?
Don't you ever dream of escaping...

Pathetic oblivion
Forgotten hopes buried in your soul's lonely grave
Pathetic oblivion
Remember how you were before you locked your heart away

Did I punish you for dreaming?
Did I break your heart and leave you crying?
Do you ever dream of escaping?
Don't you ever dream of escaping...

 

xxxxxxwe : :
wrz 26 2005 Koncert Stinga
Komentarze: 3

 

 

Podobało mi się, że nie bałaś się śmiać

Cieszyć się tą chwilą bez słów

Nawet nie pytałem dlaczego

Bo wiedziałem, że to radość

I Twój ciągły uśmiech

Słońce ogrzewające moje serce

A potem poczułem, że chcę Cię pocałować

Więc zrobiłem to bez skrupułów

Też miałaś na to ochotę

I było cudownie

Nawet gdy na początku trochę się krępowałaś

Lub chciałaś żebym odniósł takie wrażenie

Nie wstydziłaś się mnie pieścić

Do teraz pamiętam delikatny dotyk

Twoich dłoni

I radość z dotykania ciała

A gdy tuliliśmy się do siebie

Bez skrępowania

Ważne było, że w tej chwili

Byliśmy dla siebie całym światem

Chociaż gdzieś za murem były tysiące ludzi

Tak naprawdę byliśmy sami

Ale nie samotni

 

 

 

xxxxxxwe : :