sie 28 2005

Sobotni grill z przyjaciółmi


Komentarze: 3

 

 

Wczoraj byłem sprawcą Krwi

Z precyzją stalowego ostrza

Bez nienawiści i bez gniewu

Niszcząc czysty łuk Twych brwi

 

Od teraz, gdy spojrzysz w lustro

Będziesz widział to co było

Bo pamięć tego zdarzenia

Wyryta została na Twej twarzy

Niczym podpis:

"Ja tu byłem"

 

xxxxxxwe : :
28 sierpnia 2005, 16:33
To miłe. Jeżeli tak to nawet pozwoliłabym zostawić więcej podpisów.

Co do spraw zdrowia psychicznego: ludzie sami nie wiedzą czego chcą. Nawet nie potrafią zdefiniować czego chcialiby oczekiwać. Tak źle i tak nie dobrze. Może i jestem schizofreniczką ale kogo to obchodzi. Mi z tym dobrze.

Powiem Ci jeszcze, że ciekawy ten blog. Chciałabym zaproponować Ci linka. Co Ty na to kolego?
padaPada
28 sierpnia 2005, 16:05
Później był śmiech i zabawa do białego rana :)
28 sierpnia 2005, 16:01
To bym zapamiętała. Tylko nie wiem jak reagowałabym później.

Dodaj komentarz