wrz 26 2005

Koncert Stinga


Komentarze: 3

 

 

Podobało mi się, że nie bałaś się śmiać

Cieszyć się tą chwilą bez słów

Nawet nie pytałem dlaczego

Bo wiedziałem, że to radość

I Twój ciągły uśmiech

Słońce ogrzewające moje serce

A potem poczułem, że chcę Cię pocałować

Więc zrobiłem to bez skrupułów

Też miałaś na to ochotę

I było cudownie

Nawet gdy na początku trochę się krępowałaś

Lub chciałaś żebym odniósł takie wrażenie

Nie wstydziłaś się mnie pieścić

Do teraz pamiętam delikatny dotyk

Twoich dłoni

I radość z dotykania ciała

A gdy tuliliśmy się do siebie

Bez skrępowania

Ważne było, że w tej chwili

Byliśmy dla siebie całym światem

Chociaż gdzieś za murem były tysiące ludzi

Tak naprawdę byliśmy sami

Ale nie samotni

 

 

 

xxxxxxwe : :
27 września 2005, 04:31
...niesamowita atmosfera koncertu,klimat muzyki...wszystko to chyba dodatkowo wyostrza zmysły...
26 września 2005, 23:17
Ładnie to opisałeś...
26 września 2005, 22:07
szczęściara..

Dodaj komentarz