Bez tytułu
Komentarze: 3
No dobra. Z tym Mikołajem to trochę podkoloryzowałem.
Dzisiaj znowu zdarzył mi się taki stan, że budzę się rano i wiem, że wszystko będzie dobrze. W pogodynce baba mówi, że mam mieć zły nastrój a tu ni-chu-ja - morda się cieszy od samego rańca. Dzisiaj użyłem pierwszy raz mojego dyktafonu do nagrania snu. Jak za sprzęt w cenie 25 zeta, to całkiem fajne cacko jest. Chyba se teraz zrobie herbatkiem i wezme do czytania mojej nowej okultystyczno snobistycznej książeczki.
PS. Twoja karma się do Ciebie uśmiecha.
Dodaj komentarz