gru 07 2005

Bez tytułu


Komentarze: 3

No dobra. Z tym Mikołajem to trochę podkoloryzowałem.
Dzisiaj znowu zdarzył mi się taki stan, że budzę się rano i wiem, że wszystko będzie dobrze. W pogodynce baba mówi, że mam mieć zły nastrój a tu ni-chu-ja - morda się cieszy od samego rańca. Dzisiaj użyłem pierwszy raz mojego dyktafonu do nagrania snu. Jak za sprzęt w cenie 25 zeta, to całkiem fajne cacko jest. Chyba se teraz zrobie herbatkiem i wezme do czytania mojej nowej okultystyczno snobistycznej książeczki.

xxxxxxwe : :
07 grudnia 2005, 19:20
A moze okultystyczno snobistyczna o Mikolaju, hmm?? ;)
07 grudnia 2005, 18:59
Okultystyczne najlepsze są. A z Mikołajem... Popatrzyłam ironicznym okiem i nie dopatrzyłam się niczego istotnego.
PS. Twoja karma się do Ciebie uśmiecha.
ote
07 grudnia 2005, 18:48
...a coz to za ksiazka?... moze godna polecenia?... wlasnie mam ochote na cos okultystyczno snobistycznego... no albo na Mikołajka... ale to na jedno wychodzi ;)...

Dodaj komentarz